Uciszaj wewnętrznego krytyka!! Uciszaj wewnętrznego krytyka!!

Dziękuję ci depresjo. Wyróżniony

W biologii nic nie dzieje się przypadkiem. Nawet stan, który nie pozwala nam prawidłowo funkcjonować w świecie -  czyli depresja -  ma swój biologiczny sens. Żeby z niego wyjść, trzeba zrozumieć co się zdarzyło i po co.
Żeby dogłębnie zrozumieć złożony problem, trzeba się przyjrzeć mechanizmowi powstania depresji. Według odkryć Totalnej Biologii\ Recall Healing, uaktywnia się ona wtedy, gdy pojawia się frustracja oraz konflikt związany z terytorium. W sytuacji stresu, biologia zna tylko dwa rozwiązania: walczyć lub uciekać. Jeżeli nie możemy zrobić ani jednego, ani drugiego, mózg znajduje trzecie rozwiązanie. Jest nim rodzaj zawieszenia, zamrożenia, tzw. pata hormonalnego. Dzieje się tak dlatego, że zarówno walka, jak i ucieczka mogłyby pozbawić nas życia, a przecież nasz automatyczny mózg odpowiada za przetrwanie gatunku. To, że czujemy się w tym stanie fatalnie, nie ma znaczenia, bo najważniejszy jest fakt, iż wycofanie się ratuje nam życie. Należy wyjaśnić, iż każdy emocjonalny konflikt „przypieczętowany” jest ogniskiem zapalnym w mózgu. Z kolei każdy punkt w mózgu połączony jest z określonym organem. W przypadku depresji, mózg sam siebie traktuje jako cel, żeby chronić organ odpowiadający temu obszarowi.  
Uff. Trochę trudno to zrozumieć, ale gdy przyjrzymy się stadu wilków, może będzie już łatwiej, Tylko jeden męski osobnik może tu być przywódcą, samcem alfa. Gdy dochodzi do konfrontacji z innym wilkiem,  podwładny spuszcza głowę i odchodzi. Wie, że przeciwnik jest silniejszy, a zatem nie ma sensu walczyć. Nie może też uciekać, bo bycie jednym z watahy zapewnia mu przetrwanie. Chwilowa depresja to idealne rozwiązanie „patowej” sytuacji. 
Ponadto, zdarzenie ma miejsce na określonym terytorium. W biologii, terytorium ściśle związane jest z przetrwaniem, bo możemy, na sobie dobrze znanym terenie, znaleść bezpieczną kryjówkę i pożywienie. 
Gdy mówimy o terytorium, musimy wspmnieć o trzech organach, które reagują w sytuacji stresowej, kiedy czujemy terytorialne zagrożenie: sercu, pęcherzu i oskrzelach. Z sercem powiązane są tętnice wieńcowe. To dzięki nim krew do niego napływa i daje nam siłę, by walczyć o swój rewir. Dzięki pęcherzowi możemy go oznaczyć . Bo co robią zwierzęta, gdy chcą pokazać, że to miejsce należy do nich? Obsikują teren!  Oskrzela zaś dostarczają nam powietrza, a w powietrznym terytorium, które dzielimy z kimś innym, konieczne jest posiadanie minimalnej przestrzeni tylko dla siebie, żebyśmy mogli cały czas oddychać. Czasem słyszymy: „Nie mogę przy nim oddychać! Gdy tylko moja matka siedzi koło mnie, brakuje mi powietrza! Itp…
 Jogin kontra informatyk
 
Gdy rozważymy każdy aspekt po kolei, historia zacznie się układać. Wyobraźmy sobie mężczyznę, który wraca wcześniej z pracy i zastaje swoją żonę w łóżku z kochankiem. To dla niego cios - ktoś wszedł na jego terytorium i zawłaszczył je. Jeśli intruz w jego przekonaniu jest kimś gorszym, zaczyna się u niego owrzodzenie naczyń wieńcowych, w celu poszerzenia ich światła. Wówczas serce przepompuje więcej krwi i będzie można stanąć do walki o swoją własność. Taka ewentualność może jednak zakończyć się zawałem serca. Gdy jednak kochanek jest w jego mniemaniu kimś od niego lepszym, (np. znanym sportowcem, burmistrzem) mężczyzna doświadczy konfliktu utraty terytorium i jako ten, który stoi niżej w hierarchii - pata hormonalnego oraz depresji związanej ze stratą. Wtedy na pewno nie umrze, choć również na pewno nie będzie się czuł komfortowo. 
- Dokładnie tak było ze mną - zwierza się Bartosz, informatyk. Niezbyt atrakcyjny, nieco otyły - Wróciłem z delegacji dwa dni wcześniej. W łóżku z moją narzeczoną leżał instruktor jogi. Potem się okazało, że nawet nie wiedział o moim istnieniu. 
Bartosz pół roku zmagał się z objawami depresji. Zniknęła, gdy zmienił środowisko - wyjechał na pół roku do Indii. Po kilkunastu dniach pobytu, ze zdumieniem odkrył, że już nic mu nie dolega a życie ponownie stało się piękne. 
- Depresja jest formą zamrożenia, „przeczekania” - mówi Roberto Barnai, Węgier, który przez 10 lat badał i praktykował Totalną Biologię, żeby w końcu stworzyć na jej bazie własny system wiedzy zwany Biologiką - Sam nic nie mogę zrobić, ale gdy zmieniają się warunki zewnętrzne, zmienia się także mój sposób postrzegania konfliktu. Jeśli umiera ktoś, kto nas w niego wpędzał (np. nadmiernie kontrolująca matka, agresywny mąż), z depresji wychodzimy w kilka sekund. Ale póki to się nie wydarzy, nie wiemy, że tkwimy w tym stanie.
Ważnym aspektem depresji jest poczucie winy i obniżenie samooceny. 
To także symbolicznie powiązane jest z szyją. Kiedy czujemy się winni - opuszczamy głowę. Tak często robią dzieci, i to nieważne, czy powód reprymendy danej przez dorosłych jest uzasadniony, czy nie. Dzieciństwo to czas programowania depresji, wszak dziecko nie może się ani rodzicowi postawić, ani od niego uciec. Jest zależne, a biologia mu podpowiada, że najlepsze co może zrobić, by przetrwać, to opuścić głowę i wycofać się. Czasem wydarzenie z dzieciństwa może być tak bolesna i traumatyczne, że aktywuje depresję i „trzyma” ją wiele lat. 
 
Pilnuj wózka, smarkulo!
 
- Moja pacjentka z Vancouver tkwiła w tym stanie przez… 50 - dr Gilbert Renaud opowiada historię ze swojej praktyki - Trafiła do mnie, gdy miała 55. Szczęśliwie znaleźliśmy moment, w którym depresja została aktywowana, co pozwoliło się z niej wyzwolić. A co się stało? Gdy była pięciolatką, matka zostawiła jej pod opieką młodszego brata, a sama poszła do domu gotować obiad. Chłopiec był niemowlęciem w wózku, a moja pacjentka chciała go pokołysać. Zsunęła blokadę, a ponieważ wózek stał na górce, wyrwał się z jej rąk i pojechał w dół, gdzie płynęła rzeka. Przewrócił się na brzegu, niemowlę z niego wypadło, jednak na szczęście, nic poważnego się nie zdarzyło. Z domu wybiegła matka i napadła na przerażoną dziewczynkę. Mała usłyszała, że jest głupia, nieudolna i że jeśli cokolwiek stanie się jej bratu, będzie to jej wina. 
Z tym właśnie poczuciem winy żyła aż do 55 lat. Dopóki na terapii u dr Renaud nie odkryła, co ją właściwie podświadomie dręczyło. Kiedy dr Renaud skończył opowiadać tę historię podczas specjalistycznych warsztatów dotyczących depresji, jedna z uczestniczek zbladła, z trudem łapała powietrze, żeby za chwilę głośno się rozpłakać.  
- W tej historii znalazłam własne życie - zwierzała się grupie, gdy już się nieco uspokoiła, 46 letnia lekarka, Renata - Mam depresję i nie wiem, czy główny powód to tamto zdarzenie, ale dopiero teraz odkryłam, jaka to była dla mnie trauma.
 W kilku słowach opowiedziała o swoim upokorzeniu i poczuciu winy, kiedy była jeszcze dzieckiem i mieszkała na wsi. Matka kazała się jej opiekować małą siostrą , podczas, gdy reszta rodziny siedziała przy niedzielnym obiedzie. Renata wyszła z siostrą do ogrodu, ale wózek zachwiał się i przewrócił. Przy całej, licznej rodzinie, matka ją poszarpała i wyzwała od najgorszych. 
- Uciekłam do lasu i przesiedziałam tam całą dobę  - drżącym głosem ciągnęła swoją opowieść - Bałam się wrócić. Czułam się winna, najgorsza. Sądziłam, że moje życie się skończyło.   
To charakterystyczna dla depresji myśl: nie ma teraźniejszości, nie ma przyszłości, jest tylko przeszłość. Kiedy pojawia się frustracja, to znaczy, że mam jakąś potrzebę, która nie została zaspokojona. Jaka to potrzeba? Miłości,  zrozumienia, bezpieczeństwa, docenienia, seksu? Kiedy nie może zostać spełniona, mózg wyłącza potrzeby, żeby zmniejszyć stres. Gdy one znikają, znika także frustracja. Ale zostaliśmy zamrożeni a wszystkie emocje  zamiecione pod dywan. Od tej pory człowiek idzie przez życie, w nieswoich butach, jakby obok własnej ścieżki. A może trzeba zacząć od odpowiedzi na powyższe pytania? Szczere, głębokie - mogą zarówno wyrwać nas z depresyjnego stanu, jak i przede wszystkim - zapobiec mu.
 

Totalna biologia nie wyklucza, że na depresję mogą mieć wpływ także czynniki zewnętrzne związane z niewłaściwym odżywianiem się, brakiem ruchu, chronicznym niedospaniem, zbyt małą dawką witamy D, niedoborem nieprzetworzonej soli, zbyt niskim poziomem cholesterolu. Jednak to, co jest najważniejsze, to kontrola codziennego poziomu stresu. Koniecznie analizujmy codziennie swoje myśli, uciszajmy „wewnętrznego krytyka” i nie odmawiajmy sobie drobnych przyjemności. A czasem nawet dużych.     
 
 
Gdy chcecie dowiedzieć się więcej - przyjdźcie na warsztaty!

 

Totalna Biologia/ Biologika w Praktyce

Obraz może zawierać: tekst

Ostatnio zmieniany
Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Powrót na górę

Subskrypcja

I agree with the Regulamin
« Marzec 2024 »
Pn Wt Śr Czw Pt Sb Nie
        1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
  1. Nowe
  2. Komentarze
"RAZ MAMY BAL" - ZAPRASZAMY NA WYDARZENIE!
A może wystarczy spojrzeć w oczy?
Ostatnie bilety czekają! Tu zmienisz swoje życie!
Za nami XIV edycja konkursu o tytuł Polish Businesswomen Awards, organizowanego przez redakcję magazynu „Businesswoman & life”!
Uśmiech - Jan Rapowanie śpiewa o życiu...dojrzale
Margaret pierwszą gwiazdą Rak’n’Roll Music
Żyj pięknie i starzej się pięknie...
50 Wpływowych Kobiet Sukcesu
Nowe superfoods w pielęgnacji włosów – nasiona chia, ogórecznika i owoce rokitnika
VIII GALA POLISH BUSINESSWOMEN AWARDS ZAKOŃCZONA SUKCESEM
W końcu coś po mnie zostanie
MIEJ SŁOŃCE POD KONTROLĄ z DAX SUN

Szukaj

Nowości kosmetyczne

  • 1
  • 2
12,13,14 - kolejny krok do pięknej skóry

12,13,14 - kolejny krok do…

czwartek, 17 listopad 2016

Być jak Cindy Clawford!

Być jak Cindy Clawford!

środa, 28 wrzesień 2016

Byliśmy na premierze kosmetyków dla zestresowanych osób

Byliśmy na premierze kosmetyków dla…

środa, 21 wrzesień 2016

Dobre bo polskie

Dobre bo polskie

poniedziałek, 16 listopad 2015

Wydarzenia

  • 1
  • 2
"RAZ MAMY BAL" - ZAPRASZAMY NA WYDARZENIE!

"RAZ MAMY BAL" - ZAPRASZAMY…

piątek, 01 grudzień 2023

50 Wpływowych Kobiet Sukcesu

50 Wpływowych Kobiet Sukcesu

sobota, 06 lipiec 2019

A może wystarczy spojrzeć w oczy?

A może wystarczy spojrzeć w…

wtorek, 21 listopad 2023

Byłam na zakręcie.

Byłam na zakręcie.

środa, 22 sierpień 2018

Nasze Stylizacje

  • 1
  • 2
Bo w życiu chodzi o to by było kolorowo

Bo w życiu chodzi o…

poniedziałek, 21 listopad 2016

Coś w stylu Dirty Dancing

Coś w stylu Dirty Dancing

poniedziałek, 22 sierpień 2016

Lekka wiosenna stylizacja

Lekka wiosenna stylizacja

poniedziałek, 07 marzec 2016

Style I Style II Style III

Login or Register

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.