Logo
Wydrukuj tę stronę
Nasze rekomendacje Nasze rekomendacje

Młodość za 20 zł Wyróżniony

Kochane, wiecie, że nasza strona jest tworzona dla Was :) Dość mamy reklam, niespełnionych obietnic producentów. Mamy swoje lata i już wiemy co dobre. Kolejna nasza Czytelniczka, która właśnie skończyła piękne 60 lat (a nie wygląda:)) podzieliła się z nami swoim doświadczeniem. Oto jej list do nas.


Witam czytelniczki - „HEDONISTKI”

Podzielę się z Wami opinią na temat preparatu „BIOLIQ” – intensywnego serum rewitalizujące. Staram się, podobnie jak Wy, nie ulegać reklamom wszelakich produktów. Bardziej docierają do mnie opinie kobiet. Często, podczas naszych „babskich pogaduszek” których rozmiar i tematyka są nieograniczone, dzielimy się wrażeniami o zakupionych kosmetykach. Buszujemy po internecie w poszukiwaniu ocen lub rankingu najlepszych preparatów (czynię to dosyć często) a będąc kobietą „słusznego” wieku (szczegóły pominę) rozglądam się za preparatami do twarzy przeciwzmarszczkowymi i modelującymi owal twarzy.

Preparat o nazwię BIOLIQ kupiłam jednak pod wpływem reklamy. Przekonało mnie jedno, serum można kupić tylko w aptece a apteka zawsze kojarzy mi się z gwarancją dobrej jakości.

Jak głosi ulotka, która znajduje się w opakowaniu kosmetyku:

„Bioliq PRO - intensywne serum rewitalizujące” zawiera ekstrakt z kawioru,
który jest bogatym źródłem protein, lipidów, witamin i minerałów.
Dzięki temu serum intensywnie stymuluje rewitalizację skóry: aktywnie regeneruje,
nawilża i odżywia, co znacząco poprawia jej wygląd i kondycję.
Dzięki obecności składnika aktywnego, wyizolowanego z korzeni tarczycy bajkalskiej,
poprawia jędrność i elastyczność, 
jednocześnie hamując starzenie komórek skóry na drodze enzymatycznej,
poprzez zwiększenie liczby podziałów komórkowych. 
Oddziałując na metabolizm preadipocytów i adipocytów, znacząco redukuje podwójny podbródek,
co widocznie wpływa na kontur twarzy. 
Dodatkowo wyrównuje koloryt skóry rozjaśniając przebarwienia i niewielkie plamki”.

Tyle mądrości fachowych. Przejdę to moich wrażeń. Buteleczka zawiera 30 ml preparatu. Kupuję go w aptece „Pod Lwem” za niecałe 20 PLN. Stosuję go z przerwami od roku i zawsze do niego wracam. Za pomocą aplikatura w formie pipetki (chyba tak się to nazywa) aplikuję go rano i wieczorem. Świetnie się rozprowadza, bardzo szybko wchłania. Skóra jest rozjaśniona, nawilżona i jędrna. Nakładając krem a następnie podkład, niekoniecznie z tej samej linii, nie widać efektu zbrylania się co niestety zauważyłam po aplikowaniu sobie serum z linii NIVEA „Perły młodości”. Aczkolwiek również polecam ale nie pod makijaż. Bioliq przyciąga nie tylko widocznymi efektami ale i ceną. Lubię dobre kosmetyki, ale nie widzę powodu aby przepłacać osiągając ten sam efekt. Onegdaj zakupiłam za bagatela 289 PLN, Clinique smart custom-repair serum, które okazało się również dobre, ale efekty nie były aż tak rewelacyjne. W związku z tym doszłam do wniosku, po co przepłacać skoro w zasięgu jest równie dobre serum. Dodam, że używałam również serum z linii Bielendy, ale nie wchłaniało się ono zbyt dobrze.


Jak widać kosmetyki za niecałe 20 zł potrafią także zdziałać cuda. Z opinii naszej Czytelniczki wynika także, że nie wszystko "złoto, co się świeci" parafrazując cenę produktu marki Clinique.

 

Nasza ocena: 10/10


Jeśli Ty także trafiłaś na taki produkt - napisz do nas i podziel się swoim doświadczeniem.

 

Ostatnio zmieniany
Oceń ten artykuł
(3 głosów)
Copyright by Chill-Out Media Group ©