Logo
Wydrukuj tę stronę
Sonia Ross Sonia Ross

Prowadzę pacjenta do nieodkrytej emocji... Wyróżniony

Wiesz dlaczego masz mięśniaki? Bo zawsze chciałaś mieć więcej dzieci. Wiesz, dlaczego masz cukrzycę? Bo brakuje Ci uczuciowej "słodyczy". Wiesz, czemu masz guzka na tarczycy? Odpowiedź znajdziesz w naszej rozmowie z Sonia Ross - specjalistkę od biologii totalnej.

Daria Kostera: Soniu, nie ukrywam, że gdy Cię poznałam zafascynowałaś mnie tematem, którym zajmujesz się od kilku lat - Bologia totalna - co to takiego?

Sonia Ross: Totalna Biologia to dziedzina wiedzy, która odkrywa prawdziwe tajemnice naszych chorób, bo wszystko co istnieje we wszechświecie ma swoją przyczynę. Na co dzień nie zastanawiamysię nad tym, ale jeśli zadamy sobie pytanie: dlaczego zachorowałam właśnie na to i na to, i czemu właśnie teraz? To pierwszy krok do odszukania prawdziwego powodu. Biologicznie i w skrócie rzecz ujmując: nasz mózg korzysta ze starego, archaicznego oprogramowania. Zbyt wysoki poziom stresu odbiera jako zagrożenie utraty życia. Gdy świadomie zajmiemy się zbyt przytłaczającym stresem, mózg nie będzie zmuszony uruchomić programu specjalnego, czyli przekierować wspomnianego stresu do organu. W innym przypadku, gdy tego w odpowiednim czasie nie zrobimy, mózg nie będzie miał wyjścia. Problem z psychicznego stanie się biologiczny, czyli zmiana chorobowa pojawi się na ciele. W którym miejscu, w jakiej tkance i organie - to ściśle związane z emocjami, jakie przeżywamy. Na przykład zmiany w tarczycy ( to dzisiaj prawie plaga) są ściśle związane z pośpiechem i brakiem czasu na wszystko. Jeśli nosimy w sobie przytłaczające uczucie, że z niczym nie możemy zdążyć, że musimy wziąć jeszcze jedną robotę, że bez przerwy jesteśmy w „niedoczasie”, to mózg w końcu będzie chciał nam pomóc: da sygnał do wytwarzania większej ilości tyroksyny, hormonu „napędzającego”.

To tak jakby mówił: „Z niczym nie możesz zdążyć"?

Tak i chciał ci pomóc, włączając "turbodoładowanie”. Tak tworzą się guzki na tarczycy. Z kolei np. wszystkie choroby kości związane są z poczuciem własnej wartości. Dobra wiadomość jest taka, że jak bolą - to znaczy, że weszliśmy już w fazę naprawczą.

Soniu, czy coś wydarzyło się w Twoim życiu, że zainteresowałaś się tą dziedziną?

Nic związanego z chorobą lub tego typu traumą. Jako dziennikarka pisałam teksty z dziedziny ezoteryki, psychologii, medycyny. Poznałam dr Gilberta Renaud, twórcę metody Recall Healing - Uzdrawianie przez uświadomienie, opartą na odkryciach dr Hamera. Później poznałam i zaprzyjaźniłam się z Roberto Barnaim, twórcą Biologiki, który dzięki zrozumieniu Praw Natury wyleczył się z raka jelita grubego.

Te spotkania były dla Ciebie jak odkrycie świętego Graala?

O tak. Całe życie na nie czekałam. W końcu pojęłam, że Natura nie jest przeciwko nam, chce nam pomóc, tylko my błędnie rozumiemy jej język. I co najważniejsze: ja i moja rodzina nie boimy się już raka, bo rozumiemy, jakie mechaniczmy muszą być spełnione, aby choroba się uaktywniła.

Biologia totalna dziś dla mnie jest logiczna, jednak nie każdy z nas ma tak otwarty umysł. Jak możesz przekonać czytelniczki, że rządzi się ona logicznymi prawami?

Rzecz w tym, że nikogo na siłę nie będę przekonywać :) Ten, kto ma się tym zainteresować, na pewno to zrobi. Tu nie trzeba wierzyć na słowo, tylko sprawdzać czy to działa we własnym życiu i w życiu bliskich ludzi. Nie chciałabym, żeby to zabrzmiało niezręcznie, ale to nie jest wiedza dla każdego. Trzeba być gotowym w sensie świadomości, trzeba być też odważnym by brać odpowiedzialność za własne życie. Mówi się: choroba nie wybiera. Nie zgadzam się z tym. Jasne, zdarzają się wpływy zewnętrzne, typu zatrucia, napromieniowania, ewntualnie wypadki. Ale to zaledwie około 4 procent wszystkich chorób. Reszta wynika z nierozwiązanych konfliktów psychicznych.

Soniu, znając biologię totalną masz odpowiedź na każde pytanie i poniekąd receptę. Od czego każdy z nas powinien zacząć samoleczenie?

To, co najważniejsze, to odkrycie źródła, z jakiego pochodzi choroba. Czyli głęboko ukrytej emocji, jaka ją uruchomiła. To nie zawsze jest łatwe, ale co jest łatwe? Wzięcie tabletki? Tak, to czasem jest absolutnie konieczne. Jeśli jednak chcemy wyzdrowieć trwale, trzeba odkryć pierwotną traumę. Czasem, gdy wiemy jak się za to zabrać - możemy to zrobić samodzielnie. Jednak łatwiej nam będzie z terapeutą.

Czy są choroby, w których nie możesz pomóc?

Trzeba jasno powiedzieć, że ja nikogo nie leczę. Ja tylko prowadzę pacjenta/klienta do tej nieodkytej do tego momentu emocji, jaka uruchomiła zmianę. Resztę on musi zrobić sam. A zatem nie wiem, czy są choroby w których nie mogę pomóc, bo uzdrowienie nie zależy ode mnie, jestem tylko przewodnikiem w ciemności :)

Co drugi czwartek organizujesz w Warszawie spotkania i poruszasz wiele ciekawych tematów. Do kogo kierujesz te spotkania?

Do wszystkim, którzy są wiedzieć czemu chorują, dlaczego nie układa im się w związkach, skąd w rodzie tak częsta niepłodność i np. rak piersi, jak rozumieć tzw. niewłaściwe zachowania dzieci. Omawiam te zagadnienie z punktu widzenia psychobiologii.

Czy osoby z poza Warszawy jakoś mogą poznać tajniki biologiki? Czy mogą do Ciebie pisać pytania z opisem problemu?

Tak, proszę o pytania na adres mailowy Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. , jednak od razu uprzedzam, że nie zawsze będę mogła odpisać wyczerpująco i wnikliwie. Możemy omówić niektóre kwestie przez telefon.

Najważniejsze - jak Soniu można się z Tobą spotkać i na jakie ewentualnie koszty należy się przygotować?

Prowadzę warsztaty i konsultacje. Te ostatnie trwają 1,5 h. Koszt - 200 zł. Wcześniej proszę o wypełnienie wysłanej przeze mnie ankiety. Przed spotkaniem analizuję ją i przygotowuję się do sesji, co sprawia, że od razu ruszamy z pracą :)

Dziękuję Ci za rozmowę.

 

Ostatnio zmieniany
Oceń ten artykuł
(3 głosów)
Copyright by Chill-Out Media Group ©