Dzień, gdy spełniają się marzenia... Wyróżniony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- 11 komentarzy
28 maja - przepiękny słoneczny dzień. Pojawiam się na ulicy Śniadeckich w Warszawie gdzie przez kolejne 2 dni będę się szkoliła w tematyce: jak zostać osobistą stylistką :). Ci którzy mnie znają wiedzą, że kocham ciuchy, ale uwierzcie, dla nich moje uczestnictwo w takim szkoleniu także jest niespodzianką.
Jednak do rzeczy!
Justynę, prowadzącą fanpage Jak Być Szczęśliwą Kobietą, poznałam przez przypadek. Z resztą jak większość rzeczy, które mi się przytrafiają. Nie ukrywam, że znacznie pomógł mi w tym Facebook, który jako narzędzie własnego rozwoju wręcz uwielbiam :)
Mimo swoich 41 lat czasami żartuję, że zostałam spłodzona w internecie i w tego typu portalach społecznościowych, bo czuję, że są one stworzone dla mnie. Tak też było w przypadku szkolenia, na które trafiłam.
Czy miałam obawy przed uczestnictwem? Raczej nie, chociaż byłam świadoma, że spotkam tam osoby, które raczej w modzie są obcykane. I tak też było :)
Na szkoleniu pojawiłam się jako druga w towarzystwie Kingi - pięknie wystylizowanej i umalowanej dziewczyny. Pomyślałam - no tak, mogłam ubrać coś innego, a nie wskakiwać w prostą sukienkę z H&M ;) Dobrze, że przynajmniej szpilki z Bambolla.pl są ze mną i robią swoje ;)
Dziarskim krokiem wkroczyłam do sali - pewność siebie to podstawa ;) Tutaj już w drzwiach zostałam powitana przez uśmiechniętą Justynę - organizatorkę tego całego zamieszania. W sali czekała jeszcze druga Kinga - na pierwszy rzut oka dużo spokojniejsza i bardziej stonowana od poznanej wcześniej, kobieta o pięknych długich włosach.
Zaraz po nas na sali pojawiły się kolejne dwie Ewy oraz Agnieszka, która przyjechała do nas prosto z Włoch.
O tajnikach szkolenie nie będę Wam mówiła zbyt wiele. Jedno jest pewne - na stylizację patrzę zupełnie inaczej. Kiedyś byłam pewna, że dobra stylistka to osoba, która potrafi dobrze zestawić ze sobą ładne ubrania. Prawda jest jednak taka, że ma ona dobrać ładne ubrania, w których dana osoba będzie wyglądać jak milion dolarów. Czy to to samo? O nie!
Wchodząc do sklepu widzimy naprawdę fajne rzeczy, jednak nie w każdych będziemy wyglądać dobrze. Oczywiście możemy je kupić, możemy w nich czuć się dobrze, ale nie uwypuklą one naszych zalet, a czasami mogą ujawnić pewne niedociągnięcia w naszej sylwetce.
Specyfika zawodu stylistki to połączenie umiejętności:
- analizy sylwetki
- doboru odpowiednich kolorów
- wiedzy na temat trendów
- i umiejętności psychologicznych
Bez tego, a owszem, można być stylistką, ale nie najlepszą ;)
6 kobiet, w tym także ja, postanowiło zrobić coś więcej dla swoich klientek. Postanowiłyśmy, że współpraca z nami ma być zawsze na najwyższym poziomie, że Panie, które wyjdą spod naszej ręki poczują się jak Boginie, że Panom, którzy je zobaczą opadnie szczęka.
A kim są obecnie najlepsze stylistki w Polsce?
Ewa - nauczycielka matematyki (!). Pierwsze co rzuca się w oczy, gdy ją spotykasz to profesjonalny makijaż i uśmiech. Niesamowita kobieta, która właśnie realizuje swoje marzenia. Do szkolenia podeszła jak prawdziwa nauczycielka - rzetelnie i z zaangażowaniem. Typowy ADHD-owiec. Uwielbiająca swoich rodziców, matka nastolatki i zapewne marzenie wielu uczniów ;)
Kolejna Ewa - okrzyknięta przez uczestniczki szkolenia - polską Claudią Schiffer. Totalny kameleon. Pierwszego dnia spokojna dziewczynka, drugiego seksowna kobieta. Osoba konkretna, wymagająca, z pełną listą pytań na temat stylizacji. Właścicielka fanpage'a Stylove Manewry.
Agnieszka - moja rówieśniczka. Szczęściara - ma męża Włocha ;) Nic dziwnego - ma typową urodę blondynki, którą uwielbiają panowie z południa. To prawdziwa dama o urodzie nastolatki. Typ budowy, który uwielbiam - wąskie biodra, szczupłe nóżki i ten biust :) Ehh. Typ wiecznej hippiski - zupełnie jak ja :)
Kinia :) - o niej by można książkę napisać, a może raczej to ona powinna takową wydać. Ja już nawet mam pomysł na tytuł: "Jesteś zajebista i dobrze Ci z tym". Target czytelniczek - oczywiście niezadowolone z życia, zakompleksione kobiety, które nie wiedzą, czego chcą. Kinga jest prawie w wieku mojego syna, a naprawdę - widzę dużą różnicę pokoleniową.
Kinga - przyjechała na szkolenie z Berlina i chce zrewolucjonizować rynek mody w Niemczech :) Ma potencjał i rzeczywiście będzie miała co robić. Subtelna, delikatna kobieta, troszkę chyba nieświadoma swojej urody. Świadoma natomiast tego, kim chce być :) - najlepszą na rynku niemieckim stylistką. szczęściara, która wygrała podczas szkolenia zestaw ram kolorystycznych, które bezwzględnie powinna wykorzystać w swojej karierze :) Ja trzymam kciuki :)
O sobie pisać nie będę, jednak nie mogę zapomnieć o głównej bohaterce tych 2 dni szkoleniowych.
Justyna - oaza spokoju, sexapilu, delikatności, uśmiechu :) Od razu widać, ze ma powołanie do bycia psychologiem ;) Jest jednak także stylistką, która ubiera kobiety nie tylko w ubrania, ale i w cudowny nastrój i wiarę we własną urodę. Nie tylko jest świetnym stylistą, ale także cudowną kobietą, która dzieli się swoją pasją z innymi. Osobiście dziękuję losowi za to, że nasze drogi się spotkały :)
Nie ma przypadków, sa marzenia, które zawsze się realizują, gdy o nich powiemy głośno.
Jeśli więc i Ty chciałabyś być stylistką i doradzać innym kobietom jak wyglądać jeszcze piękniej polub profil Justyny i po prostu przyjdź na szkolenie.