Logo
Wydrukuj tę stronę
Kadr z filmu... Kadr z filmu...

W końcu coś po mnie zostanie Wyróżniony

"Ja nie mam parcia na szkło", "Jestem niefotogeniczna", "Jestem za stara"...Ile razy powtarzałaś te słowa, gdy ktoś oferował Ci zrobienie zdjęcia? Hmm, być może się do tego nie przyznasz, ale każda kobieta lubi czuć się pięknie, lubi być przed obiektywem, pod warunkiem, że wyrzuci wszystkie swoje obawy.

Gdy byłam mała, gdzieś przez głowę przeszła mi myśl, żeby być modelką. Wiesz - takie fantazje małej dziewczynki. Oczywiście ani urody, ani figury modelki nie miałam, miałam jednak marzenia. I wiesz co? To w zupełności wystarczy! Gdy marzysz, uruchamiają się pewne procesy w otoczeniu, które czy chcesz, czy też nie, wcześniej czy później zaprowadzą Cię do celu. I tak, po raz kolejny stało się w moim życiu.

Jakoś specjalnie nie dążyłam do tego, aby wystapić w sesji zdjęciowej. Zawsze miałam lekkie obawy, że jako osoba mniej sprawna, fotograf to wyłapie i postawię go w niezręcznej sytuacji. Nic w tym kierunku nie robiłam, poza weekendowymi zdjęciami robionymi przez męża :) Z resztą kilka z nich widziałaś.

W życiu jednak pewne rzeczy, o których marzysz, przychodzą same. Czasem okoliczności są zaskakujace, pozornie niesprzyjające, a jednak. Pewnego dnia, gdy na facebook'u wyskoczyła mi propozycja udziału w castingu do bycia twarzą znanej polskiej marki Pretty One, zastanowiłam się tylko nad jednym - jak przekonać do tego moją mamę, gdyż casting dotyczył par: Matka + córka.

To był dość "inny" czas w naszym życiu. Casting miał odbyć się w dniu matki, więc argument, że to taki fajny prezent, przekonał moją rodzicielkę :) Na Casting 26 maja trafiłyśmy w świetnych humorach. Od razu mówiłyśmy, że przyszłyśmy wygrać, jednak obserwacja młodszych od nas "zestawów" - matka/ córka, tylko na chwilę spowodowało pewne zawahanie. 

Gdy w garderobie wskakiwałyśmy w różowe sukienki Pretty One tuż przed naszą kolejką powiedziałam mojej, lekko zestresowanej mamie: 

- Mamusia, sorry, ale ani młodością, ani urodą ich nie zaskoczymy. Przyszły tu młode mamy z młodymi córkami. 43 i 64 to taka wyższa półka :) Musimy przyjąć inną strategię. Jesteśmy tu po to, aby się bawić, tak? Więc poprostu szalejmy. Sadzę, że nas zauważą :)

Moja mama, z lekką obawą, wiedząc na co mnie stać, przystała jednak na moją propozycję. I na nasze szczęście :)

Rzeczywiście Jury obserwowało mnóstwo pięknych kobiet. Kobiet nie tylko młodych i pięknych, ale czasem naprawdę profesjonalnie pozujących. Żadna jednak para nie zaszalała tak jak my :) 

Domniemam, że Jury uznało, że takie wariatki też są im potrzebne. I udało się. Po tygodniu dostałyśmy informację o tym, że wygrałyśmy. Szaleństwa z radości nie było końca. Już była wizja wywiadów, kamer, sławy itp. itd. :) Oczywiście żartuję, jednak nie ukrywam, że radość mojej mamy była dla mnie największą wygraną.

Dziś mija prawie miesiąc od finałowej sesji. Jak było? Cudownie!!! Każdej kobiecie życzę tego, aby stanęła przed obiektywem. Wszystkie jesteśmy piękne - wystarczy dobry makijaż, piękne ubrania, fryzura i uśmiech. Każda z nas wyglądała bosko!!! Jeśli więc marzysz o czymś to nadal marz. Marzenia się spełnią zawsze - wcześniej czy później. Jednak musisz marzyć.

Dziś zobaczcie film z sesji, który publikuję poniżej. Zdjęcia zobaczycie wkrótce w katalogu drukowanym Pretty One, na stronie http://prettyone.pl/, na ich profilu na FB: web.facebook.com/PrettyOnePL  oraz oczywiście w sklepach stacjonarnych.

Ja już marzę o kolejnych rzeczach, miejscach, osobach. Cierpliwię będe czekać :) A Ty - o czym teraz marzysz?

 

Ostatnio zmieniany
Oceń ten artykuł
(7 głosów)

Media

Copyright by Chill-Out Media Group ©