Bo w życiu chodzi o to by było kolorowo Wyróżniony
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
- 2 komentarzy
To był miesiąc budowania charakteru. Wiecie co to oznacza? To oznacza czas, gdy nie wszystko idzie po naszej myśli, a my po prostu nie chcemy używać słów o negatywnym brzmieniu. Tak więc budowałam charakter :) Czy było ciężko? Nie - trochę tylko nie zawsze panowałam nad swoim nastrojem. Nie lubię gdy coś nie idzie tak jak sobie wymarzyłam. A gdy sprawa dotyczy zdrowia tym bardziej "zawieszam się".
Nie będę tu jednak biadoliła nad tym co mogło się stać - na szczęście nie jest tak źle jak niektórzy lekarze podejrzewali, więc wracam do szczęściarzy :) A jak można sobie poprawić nastrój? No jak to? Zakupami ciuchów, szaleństwem w ubiorze i fajnym lekkim makijażem.
Tak też zrobiłam. A w związku z tym, że za oknem już jest szaro-buro, ja postanowiłam jak zawsze, co zapewne nikogo z moich znajomych nie zdziwi, ten świat trochę ubarwić :) Jak się możecie domyśleć udało mi się, choć nie ukrywam, że w tej kwestii zawsze moją boginią będzie Macademian Girl i jeszcze mi do niej daleko.
Z moją słowiańską urodą zapewne świetnie wpisywałabym się w klimat Tamary (przyp. red. to imię Macademian) jednak jakoś nie trafiam na tak oryginalne rzeczy :)
Niemniej trafiam na takie, które z jednej strony dodają smaczku kobiecie, są uniwersalne, wygodne i według mnie seksowne ;)
W miniony weekend postawiłam przede wszystkim na wygodę. Wraz z mężem wybraliśmy się do Łazienek warszawskich gdzie w pięknych okolicznościach przyrody mogliśmy pozwiedzać kilka nieodkrytych zakątków parku. Jak zawsze pchaliśmy się tam, gdzie był zakaz wstępu ;)
Mój outfit, który na ten dzień przygotowałam przede wszystkim skomponowany był ze sweterka od Bambolla.pl projektu Przybylska & Jordanov oraz przepięknej biżuterii od LM Design. Reszta to jak zawsze kwestia przypadku z jednym celem - ma być wesoło :)
Make-up: Kontigo, seria kosmetyków MOOV
2 komentarzy
-
A skąd masz okulary?
-
Super sweterek