Logo
Wydrukuj tę stronę
Gdy puder to trudna sprawa...

Gdy puder to trudna sprawa... Wyróżniony

Przyznaję się - jeszcze całkiem niedawno sądziłam, że pięknie "opalona" twarz to korzyść dla mojej urody. Bo która z nas nie lubi wyglądać letnio, świeżo i tak jakby dopiero co wróciła z Wysp Bahamy. Niestety, opalona skóra nie tylko jest pase, ale dodaje nam lat.

Dlatego przy wyborze podkładu zawsze musimy kierować się pewnymi zasadami. Świeżą, młodo wyglądającą cerę uzyskamy wyłącznie wybierając podkład, którego odcień jest idealnie dobrany do koloru twojej skóry. Zbyt jasny znacznie postarza i tworzy teatralny efekt, wyostrzając rysy. Zbyt ciemny również postarza i sprawia, że skóra wygląda niezdrowo.


Jeśli masz bardzo jasną cerę, to po 30. powinnaś wybierać podkład o ton ciemniejszy niż twój naturalny odcień, co sprawi, że twarz się ociepli, a rysy twarzy będą łagodniejsze. Po 30. świetnie sprawdzają się również podkłady ze specjalnymi pigmentami rozpraszającymi światło. To one sprawiają, że cera wygląda na młodszą i wypoczętą.

Z pudrem sprawa wygląda dokładnie tak samo. 

O ile podkład dobierzemy już idealnie, o tyle puder także nie może odbiegać od kolorystyki naszej skóry. 

Na rynku dostępnych jest bardzo wiele różnych odcieni pudrów. Niektóre z nich mają odpowiednie zabarwienie – chłodne, bądź ciepłe, jasne (rozświetlacie), ciemne (bronzery), kolorowe (róże), inne natomiast są białe.

Te ostatnie szczególnie polecam Paniom, które mają problem z dobraniem odpowiedniego odcienia dla siebie. Pudry białe to uniwersalne pudry transparentne, pozbawione pigmentu. Ich główną rolą jest utrwalenie makijażu i zmatowienie. Skład tych pudrów jest jednak tak dobrany, aby wpływ na kolor podkładu był niewidoczny. Ze względu na to są one wyjątkowo uniwersalne, o ile nie powiedzieć, że są odpowiednie dla każdej kobiety. Z powodzeniem możemy w taki produkt zainwestować, pod warunkiem oczywiście, że jedynym naszym celem jest utrwalenia i zmatowienia, bez ingerencji w kolor podkładu.

Biały puder używam od ponad miesiąca. Ten, który ja posiadam jest marki MOIA i dostępny jest w sieci sklepów KONTIGO (18,99 zł – cena regularna). To typowy ryżowy puder, który poza cechami matujący ma za zadanie łagodzić stany zapalne, pochłaniać nagromadzony na skórze nadmiar sebum oraz dodać jej niezwykłego odświeżenia. 

Dla kogo biały puder jest najlepszy?

Pisząc o pudrach białych mam na myśli 2 rodzaje obecnie dostępne na rynku: bambusowy i ryżowy. Tak naprawdę nie różnią się one między sobą zbytnio, dlatego ja postawiłam na ten dostępny pod moją ulubioną marką MOIA. Ze względu na swoje cenne właściwości matujące i przeciwzapalne puder ten polecany jest głównie dla osób borykających się z problematyczną cerą. Oznacza to, że posiadaczki cery tłustej i mieszanej będą z niego zadowolone. Z kolei puder bambusowy nie tylko odświeży ich cerę po całym dniu, ale także ją wygładzi i dodatkowo podkreśli makijaż.

A Ty korzystałaś już z białych pudrów? Jakie są Twoje wrażenia?

Ostatnio zmieniany
Oceń ten artykuł
(3 głosów)
Copyright by Chill-Out Media Group ©